Sól do stylizacji kupiłam pod wpływem impulsu. Ot niewinna promocja w Rossmannie. Na dłuższą metę nie żałuję, bo gdyby nie wypróbowała, to dalej by mnie kusiła, a teraz przynajmniej moja ciekawość została zaspokojona.
PRODUCENT: Sól morska w sprayu podkreśla naturalny charakter włosów. Daje efekt artystycznego nieładu na głowie.
SKŁAD: AQUA, MAGNESIUM SULFATE, SODIUM CHLORIDE, GLYCERIN, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, POLYQUATERNIUM-11, PARFUM, DMDM HYDANTOIN, DISODIUM EDTA, PHENOXYETHANOL, METHYLPARABEN, ETHYLPARABEN, BUTYLPARABEN, PROPYLPARABEN, ISOBUTYLPARABEN, ALPHAISOMETHYL IONONE, BENZYL ALCOHOL, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, CITRAL, CITRONELLOL, COUMARIN, GERANIOL, HEXYL CINNAMAL, HYDROXYCITRONELLAL, LIMONENE, LINALOOL
W tym składzie są chyba wszystkie możliwe parabeny :>
OPAKOWANIE: Ja posiadam wersję mini czyli 75 ml. Buteleczka ma ładny wygląd i wygodny atomizer.
ZAPACH/KONSYSTENCJA: Bezbarwny lekko pieniący się płyn o bardzo mocnym zapachu - ładnym, ale mnie przyprawia o ból głowy. Woń utrzymuje się na włosach.
WYDAJNOŚĆ: Spray jest bardzo wydajny.
DZIAŁANIE: Już kupując sól miałam przed oczami mój artystyczny nieład na głowie niczym z rockowego teledysku. Niestety zderzenie z prawdą było bolesne. Moje włosy same się wiją i kręcą w niekontrolowany sposób. Oczekiwałam, że sól uwydatni ich naturalne walory. Wielokrotnie dawałam jej szanse- stosowałam na mokre włosy, suszyłam suszarką,stosowałam na suche włosy itd. Zawsze kończyło się tak samo, mizernymi efektami, choć przy suszeniu mokrych włosów spryskanych solą widać było chociaż lekkie fale. Dodatkowo zauważyłam, że sól bardzo wysuszyła mi czuprynę. Miałam wręcz problem z jej rozczesaniem. Najbardziej ucierpiały moje i tak tragiczne końcówki. Nie wiem jak działa na skórę głowy, bo stosowałam ją tylko na długość. Po tak renomowanej marce fryzjerskie jak Toni&Guy spodziewałabym się czegoś lepszego.
CENA/DOSTĘPNOŚĆ: Ja za swoją sól zapłaciłam w promocji ok. 9 zł i cieszę się, że nie wybrałą dużego opakowania. Kosmetyki Toni & Guy są dostępne w Rossmannie.
CZY KUPIE PONOWNIE ? Nie.
2/5
Używałyście kiedyś soli do stylizacji włosów ?
coś dla mnie, bo mam krótkie włosy i lubię stylizację, ale chyba nie wypróbuję, skoro do bani, no i kosmetyki tej firmy nie należą do najtańszych więc płacić za szajs to nie dla mnie;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ale mam nadzieję, że na święta dadzą coś z kolorówki :P
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że to pudełko jest przygotowane specjalnie dla mnie, aż mi się oczy świecą na widok tych miniaturek :D
Szkoda, że nie możesz poczuć, jak pachnie odżywka :) Mmm...
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten kosmetyk. Nie raz lądował w moich ulubieńcach. Genialnie dodaje objętości. Nie wyobrażam sobie stylizowania włosów bez soli morskiej T&G :)
OdpowiedzUsuńgdyby nie to wysuszenie może dałabym jej jeszcze szanse :>
UsuńRozumiem. Ja też mam problem z suchymi włosami, więc zanim z blondu przeszłam na czerwień, stosowałam metodę OMO. Niesamowicie wzmocniła mi włosy. Teraz niestety nie mogę tego robić, bo olej wypłukuje kolor :( Dlatego odkąd nie mogę olejować, używam znaczniej mniej produktów do stylizacji.
UsuńDla mnie ich kosmetyki sa trichę przereklamowane, jasne, że maja swoje perełki ale nie ma ich dużo.
OdpowiedzUsuńJa zawiodłam się na lakierach, ale szampony i odżywki są bardzo wydajne i czasem nawet nie musiałam myć włosów dwa razy, bo genialnie się pienią.
Usuńmoim zdaniem sól nie jest dobra dla włosów, głównie dlatego, że dodatkowo je wysusza, dlatego nie kupiłabym nawet tego kosmetyku;)
OdpowiedzUsuńsól to produkt ma raczej w nazwie, bo chodzi o efekt włosów zmierzwionych morską bryzą ;)
UsuńNo patrz! A mi z kolei ta sól pasowała. W wakacje (kiedy miałam trochę krótsze włosy) używałam jej często i uzyskiwałam taki fajny efekt trochę mokrych włosów. Jedyne co trochę mnie wkurzało to wydajność. U mnie płyn skończył się szybko. :/
OdpowiedzUsuńMnie nie kusi ta sól, wątpie by cokolwiek zrobiła z moimi włosami :)
OdpowiedzUsuńAle bubel:( Produkt zupełnie nie dla nie, bo nie lubię artystycznego nieładu na głowie, taki mam rano;)
OdpowiedzUsuńsól na włosy pierwsze słyszę o.o
OdpowiedzUsuńJak szukasz dobrej odżywki b/s, to polecam Gliss Kur, czarny i żółty.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam i dzięki Tobie używac nie będę :)
OdpowiedzUsuńnie stylizuje włosów ;P nawet jakbym chciała loki lub fale to moje włosy są za ciężkie i po godzinie nie ma po nich śladu ;P
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam i raczej nie mam zamiaru :P
OdpowiedzUsuńpierwsze slysze ale chyba i slusznie;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie do mnie;)
Obiły mi się już o uszy negatywne opinie na temat tego produktu, więc tm bardziej po Twojej na pewno nie sięgnę po tę sól ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem na bakier z większością produktów do stylizacji, dlatego od dość długiego czasu moja stylizacja ogranicza się do rozczesania włosów i ułożenia ich palcami, ewentualnie raz na rok jakieś upięcie czy warkocz ;)
OdpowiedzUsuńUuuu byłam ciekawa tego produktu, ale po Twojej recenzji już wiem, że szkoda kasy, na taki bubel...
OdpowiedzUsuń