To mój pierwszy i jedyny BB krem, ale z pewnością nie ostatni. Przeznaczony jest dla nastolatek. Nasza miłość była długa i burzliwa. Po pierwszych zachwytach szybko przyszedł kryzys. Miałam wrażenie, że daje efekt nienaturalnego bledziocha i krem przeleżał ponad miesiąc w czeluściach mojej szuflady. Potem się z nim przeprosiłam i pokochałam na nowo. Jednak nie mogę go używać na co dzień, bo na dłuższą metę zapycha mnie :(. Raz na jakiś czas używam go i zachwycam się moim bladym licem niczym u gejszy (w bardziej naturalnej formie). Ładnie kryje, nie wysusza i nie uwydatnia suchych skórek. Kolor na swatchu wygląda blado i 'brudno', ale na buzi ładnie się wtapia. Daje efekt glow, a nie każdy to lubi. Przy mojej cerze wystarczy, że przyprószę go pudrem i jest dobrze. Przede wszystkim jednak kocham jego zapach ! Polecam wypróbować każdemu azjatyckie BB kremy, może niekoniecznie ten. Najłatwiej zakupić je w internecie np. na ebayu. Trzeba też uważać na podróbki. Ceny wahają się w granicach 50 zł.
Może wy już macie swoich BB ulubieńców ?
najbardziej mnie boli, że bebiszony azjatyckie trzeba kupować przez Internet i nie możliwości sprawdzenia odcienia. Niby są próbki dostępne w Internecie, ale jednak jestem tradycjonalistką ;P
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś doczekam takiej chwili, że prawdziwe azjatyckie BB będą w stacjonarnych drogeriach ^^ Teraz trzeba się posiłkować swatchami, a tych naszczęcie dużo w internecie :)
Usuńja lubię Garniera chociaż wolę podkłady albo... nic ;)
OdpowiedzUsuńGarnier to taki naciągany BB krem, radzę spróbować tych oryginalnych azjatyckich ;)
UsuńOjna azjatyckie BB kremy to mam chrapkę już od dawna...
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam kremu BB, ale chyba zażyczę go sobie "pod choinkę"/ Słyszałam wiele dobrego o nim :)Ale taki oryginalny, koreański :)
OdpowiedzUsuńP.S Obserwuję Cię, bo jesteś dobrze zapowiadającym się blogiem :) I na pewno nie raz tu wejdę :)Zapraszam do siebie, może też będzie Ci się podobało :)
ja obecnie używam różowiaka ze Skin79 i jestem nim totalnie zauroczona, na szczęście nas nie dopadł jeszcze żaden kryzys i oby nigdy nas nie dopadł :) Planuję zakup misha jeszcze :D bądż skinfood :)
OdpowiedzUsuńja właśnie też planuję zakup jakiegoś nowego BB, ale mam problem decyzyjny ^^
UsuńSłyszałam, że krem BB od Mizon jest świetny dla skóry ze skłonnościami do zapychania, ten ze ślimaka :P Sama się nad nim zastanawiam :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, na pewno wezmę go po uwagę ;)
UsuńPodoba mi się, że jest taki jasny. Odcień w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBB kremy są idealne do jasnej cery, dają taki porcelanowy efekt ;)
Usuń