Perfecta Beauty Mask, koktajlowa maseczka S.O.S, to moja pierwsza maseczka, której się nie zmywa. Trochę nie za bardzo rozumiem ideę takich maseczek i mam wrażenie, że mało się one różnią od zwykłych kremów. Skusiłam się jednak jednarazowo.
ZAPACH/ KONSYSTENCJA: Biały krem, o przyjemnym, nienachalnym zapachu.
DZIAŁANIE: Maseczka nie nawilża, nie ściąga porów, nie matowi ... więc właściwie co robi ?
Producent chyba chcąc udowodnić, że nie rzuca słów na wiatr i maseczka jest naprawdę zawiera złoto, umieścił w niej mikrospijny brokat. Efekt jaki daje po rozsamrowaniu można porównać do lekkiego rozświetlacza. Nie jest, to produkt dla kogoś, kto zdecydowanie nie lubi błyskotek. Nie polcam jej też osobą, które mają naturalne skłonności do świecenia skóry. U mnie nie wyglądało to nawet tak źle. Bardzo cienką warstwę maseczki rozsmarowałam równomiernie na twarzy, a po około 20 min wykonałam makijaż. Podkład dobrze rozprowadzał się skórze, nie rolował się i nie ważył. Buzia wydawała się troche gładsza i mniej widoczne były suche skórki. Nie podrażniła mnie.
WYDAJNOŚĆ: Saszetka zawiera 8ml i u mnie starczyła na 3 zastosowania.
CENA/DOSTĘPNOŚĆ: Maseczka kosztuje ok. 2zł i jest dostępna w większości drogerii.
CZY KUPIĘ PONOWNIE ? Nie, nie jestem fanką rozświetlającego efektu, a sama maseczka jest przeciętna.
Lubicie maseczki, których się nie zmywa ?
widzę zmiany w wyglądzie :))) a to ze złotem rozśmieszyło mnie :D niezłe pomysły mają producenci :D
OdpowiedzUsuńchcieli nas ozłocić :D
UsuńChyba testowałam ją kiedyś ale też mnie nie powaliła :/
OdpowiedzUsuńOj nie, jak ma drobinki to nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńNie lubię masek, których się nie zmywa- zazwyczaj mnie zapychają :/
OdpowiedzUsuńta całe szczęście mnie nie zapchała, ale efektów odżywczych nie dała żadnych, więc ja podziękuję :>
UsuńJa jednak wolę maseczki do zmywania!
OdpowiedzUsuńa ja jakos w ogole nie lubie maseczek ;)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że żaden produkt Perfecty mnie nie zachwycił ani nawet nie zadowolił :/
OdpowiedzUsuńja zamiast talkich maseczek drogeryjnych używam glinek. :-)
OdpowiedzUsuń