Nie lubię zakupów pod wpływem chwili, bo zwykle kończą się one niezbyt dobrze. Tak też było i tym razem. Zobaczyłam lakier Miss Sporty na półce w Rossmannie i mnie poniosło. Kosztował 5,29 zł, więc to żadna fortuna. Miałam już lakiery MS i niezbyt się z nimi polubiłam. Po pierwsze, pędzelek mało precyzyjny, cały palec miałam w lakierze. Po drugie, lakier długo schnie nawet z Essie Good to Go, dlatego też mam śliczne wzorki z pościeli i moich linii papilarnych. No i ostatni zarzut ... jakość tragiczna, lakier odpryskuje się bardzo szybko i nierówno kryje płytkę paznokcia. Kolor jest ładny, trochę inny niż na zdjęciu (ciemniejszy). Jednak w buteleczce wygląda na bordo, a na paznokciach jest ciemną czerwienią.
Wracam więc do dalszego poszukiwania idealnego bordo na paznokciach.
Może macie jakieś konkretne lakiery do polecenia ?
Ja akurat lubię lakiery MS :)
OdpowiedzUsuńZnam ten lakier, miałam kilka buteleczek, bo lubię ten ich kolor bordo :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że maseczki tez Cię ogarnęły. Miło by mi było, abyś zamieściła banerek:)
OdpowiedzUsuńZ czerwieni, bardzo sobie upodobałam lakiery z Oriflame, zwłaszcza True Red (bordo/ciemna czerwień) i Passion Red (bardzo ciemne bordo). Nie są drogie, dwie warstwy ładnie kryją, szybko schną, końcówki się ścierają po dwóch dniach, ale nie odpryskuje (mam go 5 dzień bez odprysków). Jednak biorąc stosunek cena do jakości, jest to bardzo dobry lakier do paznokci :)
OdpowiedzUsuń