Maski to włosów, to zdecydowanie jedne z moich ulubionych produktów do włosów. Czasem zastanawiam się czy ich zbytnio nie nadużywam, ale co tam :D
PRODUCENT: Maseczka nawilżająca została opracowana specjalnie z myślą o skutecznej pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych. Zawiera starannie dobrane składniki naturalne, które działają odżywczo i nawilżająco. Miód- aktywne cząsteczki miodu wnikają we włosy, odżywiają i nawilżają ich włókna. Cytryna- zawiera cenne witaminy i kwasy owocowe, które działają wygładzajaco na łuski włosów.
SKŁAD: Aqua(woda), Cetearyl Alcohol(alkohol cetylowy, chroniący włosy przed nadmierną utratą wilgoci), Paraffinum Liquidum(parafina), Cetyl Alcohol(emulgator), Stearalkonium Chloride(zapobiega elektryzowaniu się włosów), PEG-20 Stearate(emulgator), PEG-40 Hydrogenated Castor Oil(emulgator), Cyclomethicone(sylikon; daje efekt gładkości), Amodimethicone(sylikon; pogrubia i natłuszcza włos), Polyquaternium-10(antystatyk), Cetrimonium Chloride(pomaga rozczesywać włosy), Isopropyl Alcohol(rozpuszczalnik), Glycerin(gliceryna, nawilża), Panthenol(nawilżacz), Hydroxypropyltrimonium Honey(pochodna miodu), Citrus Medica Limonium Extract(ekstrakt cytrynowy), Propylene Glycol(nawilżacz), Triethanolamine(regulator pH), Parfum(substancja zapachowa), Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexane Carboxaldehyde(substancja zapachowa), DMDM Hydantoin (konserwant), Methylchloroisothiazolinone(konserwant), Methylisothiazolinone(konserwant), CI:19140 (barwnik), CI:16255 (barwnik).
Skład jest wybitnie nieciekawy i jednym słowem sama chemia, a miało być naturalnie :>
DZIAŁANIE: Maskę nakładam na ok. 10 min podczas kąpieli. Moje włosy są po niej lekko nawilżone, błyszczące, wygładzone i lekkie. Nie obciąża ich. Efekt bardzo mi się podoba. Troszeczkę bliżej jej w działaniu do dobrej odżywki niż treściwej maski.
ZAPACH/KONSYSTENCJA: Żółtawy krem o chemicznym, trudnym do określenia, ale nie drażniącym zapachu. Dobrze nakłada się na włosy i zmywa.
OPAKOWANIE: Wygodny, plastikowy słoik zawierający 250g.
CENA/DOSTĘPNOŚĆ: Maseczka jest bardzo tania (ok. 7zł), ale dość trudno dostępna.
PODSUMOWUJĄC: Polecam wypróbować, zwłaszcza osobą o cienkich włosach, które lubią się z sylikonami.
Lubicie kosmetyki do włosów Joanna Naturia ?
Dziewczyny, przy okazji chciałabym Was prosić o poradę. Na święta planuje sobie sprawić czytnik e-booków, ale mam kompletny mętlik w głowie i nie wiem co wybrać. Może macie jakiś godny polecenia sprzęt. Będę wdzieczna za każdą pomoc :>
Nie miałam nigdy nic z tej firmy... a nie chyba mam krem do rąk waniliowy ;)
OdpowiedzUsuńMiałam maskę Naturii ,regenerującą z kompozycji" Len i Rumianek" Byłam zadowolona ,ale dobrze ,że wtedy nie patrzyłam na skład :)
OdpowiedzUsuńJa jak przetłumaczyłam skład, to się aż przeraziłam, ale stosuję dalej, bo ogólnie jestem zadowolona. :)
Usuńbardzo ciekawa recenzja, jeszcze nigdy nie natknęłam się na tą maseczkę. czytnik- ja polecam kindle.
OdpowiedzUsuńwłaśnie poważnie zastanawiam się na Kindle 5 :)
UsuńNie widziałam jej nigdzie! A szkoda bo swego czasu miałam fioła na pukcie kosmetyków do włosów Joanny :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy jakoś ogólnie nie lubią kosmetyków z Joanny :P
OdpowiedzUsuńOj za dużo chemii jak na maskę :(
OdpowiedzUsuńCiekawie napisałaś, aż chce się nałożyć.
OdpowiedzUsuń