Właśnie skończyłam używać płyn micelarny Ziaja Sopot SPA. Skłoniło mnie do do lekkich rozmyślań. Doszłam do wniosku, że w sumie płyny micelarne nie wiele się pomiędzy sobą różnią. Używam ich głównie do zmywania oczu i oceniam je pod tym kątem. Większość dobrze radzi sobie, a ja nie wymagam od nich bardzo wiele, bo mój demakijaż ma parę etapów i to co się nie domyło w pierwszym, to domyje się potem. Jeszcze nie spotkałam się z płynem micelarnym, który rozmazywał by makijaż tworząc z nas słodką pandę rodem z bambusowego gaju. Wszystkie radzą sobie z zabrudzeniami, a jedyną różnicą jest to w jakim tempie i czy nie wywołują podrażnień. W tym temacie moim absolutnym faworytem pozostaje dobrze wszystkim znana Bioderma H2O, do której na razie nie wracam ze względu na cenę.
PŁYN MICELARNY ZIAJA SOPOT SPA
Skład: Aqua (Water), Sodium Cocoamphoacetate, PEG-8, Glycerin, Propylene Glycol, Sorbitol, Algae Extract, Panthenol, Porphyra Umbilicalis Extract, Enteromorpha Compressa Extract, Laminaria Digitata Extract, Butylene Glycol, Sodium Benzoate, CI 42090 (FD&C Blue No. 1), Citric Acid.
Wygląd: Nic się nie wylewa z opakowania nawet w podróży, można w rozsądny sposób dozować produkt. Sam płyn na waciku ma lekko niebieskawy kolor i nie ma konkretnego zapachu. Zastanawia mnie tylko dlaczego w buteleczce zawsze było pełno piany ... przecież to nie szampon :D
Działanie: Micel radzi sobie z makijażem, ale nie należy się śpieszyć. Nalewamy niewielka ilość kosmetyku na wacik (jak wacik będzie za mokry to wszystko nam się wleje do oka i będzie szczypać!) i przykładamy do oka. Czekamy chwilę i przecieramy delikatnie kilka razy, aż nie będziemy już na waciku zostawiać śladów.
Podrażnienia : Produkt mnie nie uczulił i nie podrażnił. Moje bardzo wrażliwe oczy (noszę soczewki kontaktowe) dobrze z nim współpracowały. Produkt raz dostał mi się do oka i szczypało, że hej ! ale była to moja wina i możemy tego uniknąć odpowiednio go dozując.
Cena: Płyn jest dostępny w drogeriach i kosztuje ok. 8 zł za 200 ml.
3+/5
Zakupiłam już następce Ziaji - Eveline Fresh&Soft za 11,49 zł w SP.
Używacie miceli do demakijażu ? Macie jakiś faworytów ?
nie lubię, gdy płyn mnie szczypie :/ ale chyba trafiłam na swój ideał ;)
OdpowiedzUsuńTen Ziaji właśnie chcę kupić :) na razie używam z Delii
OdpowiedzUsuńobecnie bielenda, 2-fazowy plyn do demakijazu oczu :)
OdpowiedzUsuńMnie dwufazówki zupełnie nie sprawdzają się do demakijażu oczu. Nie lubię tej tłustości jaką zostawiają :>
UsuńNigdy nie miałam okazji stosować tego płynu. Moim ulubieńcem jest płyn micelarny z bourjois. :)
OdpowiedzUsuńNad tym micelem z Bourjois zastanawiam się od dawna. Podejrzewam, że będzie kolejny w mojej kolekcji, zwłaszcza, że słyszałam już o nim wiele dobrego ;)
UsuńMicel dobrze znam i polubiłam się z nim nawet : )
OdpowiedzUsuńKilka dni temu kupiłam micel firmy Soraya i strasznie mnie podrażnił. Zamówiłam już kolejny z Vichy żeby mieć pewność iż moim oczom nic się nie stanie ;).
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie jestem przekonana do tej Ziajki ;p zastanawiałam się nawet nad nią ;p
OdpowiedzUsuńja mam płyn micelarny z eveline tylko inną wersje i uzywam go do zmywania odzywek z rzęs bo do tuszu raczej się nie nadaje przynajmniej u mnie;0
OdpowiedzUsuńdziękuje za odwiedziny:0
Pierwszy raz czytam, żeby ten szampon zrobił jakąś krzywdę włosom :O
OdpowiedzUsuń