Biorę udział w w tagu kosmetycznym Maliny, który ma na celu zachęcenie nas wszystkich do regularnego stosowania maseczek. W ciągu tego miesiąca postaram się co najmniej raz w tygodniu wykonać na sobie zabieg maseczkowy i zamieścić recenzję. Mnie otagowała organizatorka, ale ja zapraszam do zabawy wszystkie chętne czytelniczki mojego bloga.
Szczegóły akcji znajdziecie tutaj.
Zachęcona pochlebnymi opiniami, zakupiłam w Biedronce maseczkę oczyszczająco Dermo Minerały. Kosztowała mnie 3,99. Myślę, że to dobra cena, bo maseczka jest podwójna i spokojnie starcza na dwie aplikacje.
Po pierwsze trzeba uważać, żeby nie zabrudzić wszystkiego w okół podczas aplikacji. Glinka szybko wysycha i ja spryskiwałam ją co jakiś czas wodą termalną Avene, żeby zapobiec jej całkowitemu wyschnięciu. Z maseczką na twarzy wygląda się wyjątkowo korzystnie, niczym błotny potwór. Po ponad 30 min zmyłam to cudo.
Efekt: Buzia jest miękka i gładka oraz zmatowiona. Nie odczuwam ściągnięcie. Zauważyłam też lekkie zwężenie porów, co jest bardzo na plus. Ogólnie polecam tą maseczkę, każdy powinien wypróbować :)
Jak trafię na nie jeszcze w Biedronce to na pewno kupię.
Lubicie takie akcje jak "październik miesiącem maseczek" ? Też się bierzecie udział ?
Nie biorę sie za tego taga, bo jestem za bardzo zapominalska, haha
OdpowiedzUsuńU mnie też nie jest z tym najlepiej, ale może jakoś dam radę :D
UsuńJa nie mam cierpliwości do testowania nowych maseczek, mam parę sprawdzonych i ich się trzymam :) a mój absolutny faworyt to spirulina!
OdpowiedzUsuńja mam tą do cery trądzikowej i jest swietna:)
OdpowiedzUsuńBravo za cierpliwość!v Ja nie wiem, czy dałabym radę z tym maseczkowaniem :D
OdpowiedzUsuń